Kilka przydatnych wskazówek przed i wtrakcie wyjazdu.

Na wakacjach mamy tendencje do cykania zdjęć na potęgę z myślą, że potem je posegregujemy. Zazwyczaj się to jednak nie dzieje zbyt szybko. Jeśli brakuje nam miejsca w telefonie, to przerzucamy wszystko na dysk, a potem gubimy się w tym co już jest skopiowane, a co nie. Ogrom tych zdjęć sprawia, że segregację odkładamy znowu na później, ostatecznie na nigdy. Ja tak miałam dlatego postanowiłam to zmienić. Jeśli też tak masz, to zachęcam do przeczytania tego wpisu.
Chcę Ci podać kilka drobnych wskazówek co zrobić, żeby tych zdjęć było mniej, żeby segregacja szła szybciej i żeby po powrocie mieć już przygotowane zdjęcia do druku.
Odpowiedz sobie najpierw na te kilka pytań:
- Na jakich zdjęciach Ci zależy?
Czy bardziej chodzi o zdjęcia rodzinne, żeby wszyscy na nich się znaleźli. Wolisz zdjęcia z zaskoczenia, a może pozowane. Bardziej przyroda i miejsca, czy ludzie? - Gdzie te zdjęcia mają być później przechowywane?
Czy to będzie pamięć wirtualna, czy może planujesz wywołać klika zdjęć na pamiątkę i wkleić je do albumy lub włożyć do pudełka. W przestrzeni wirtualnej zmieścisz tysiące zdjęć, tylko czy będziesz w stanie tyle obejrzeć po kliku latach nagromadzonych zasobów. W pudełku zmieścisz do około 100, a w albumie do kilkudziesięciu zdjeć. Moim zdaniem warto korzystać z każdej z tych możliwości, a startowe założenie pomoże Ci mądrze robić zdjęcia. O tym za chwilę. - Ile zdjęć dobrej jakości chcesz przywieźć?
Wiadomo, że w danym ujęciu wykonujemy kilka zdjęć, bo nie wiem czy ono wyjdzie dobre. Czy ktoś nie zamknie oczu, czy wiatr nie poruszy włosów i nie zasłoni twarzy, czy zdjęcie wyjdzie ostre, albo czy nie pojawi się znienacka mistrz trzeciego planu. Nie ma nic złego w robieniu dużej ilości zdjęć, a założenie określonej liczby dobrych zdjęć do albumu czy pudełka na pewno pomoże nam w odpowiednim nastawieniu. To jakie zdjęcie jest dobre, to temat na inny wpis. Ono ma być dobre w Twoim mniemaniu. - Z jakich miejsc koniecznie chcesz mieć pamiątką w postaci zdjęcia?
To takie dodatkowe pytanie, które poruszam tylko dlatego, że zdarzało mi się po powrocie myśleć w stylu „ale szkoda, że mam nie mam żadnego miejsca przy tych błektinych jeziorkach”. Zastanów się, któer miejsca są dla Ciebie ważne i z których chcesz zachować w spomnieia w postaci zdjęć.
No to teraz, skoro już mniej więcej wiesz ile i jakie zdjęcia chcesz mieć, to podam Ci kilka wskazówek co zrobić, żeby segregacja zdjęć szła szybko, nie obciążała Cię czasowo. Jeśli zastosujesz sie do tych wskazówek, to po powrocie będzisz mieć w większośći posegregowane zdjęcia i do tego już wybrane zdjęcia do druku.
- Robiąc zdjęcia koncentruj się na swoich pierwotnych założeniach.
Chodzi tu o pkt 1. I dbaj o to, aby te zdjęcia spełniały Twoje oczekiwania. Przykład z mojego życia jest taki, że mnie najczęściej na naszych rodzinnych zdjęciach nie ma. Tak sie dzieje dlatego, że to ja najczęściej robię zdjęcia. Nauczyłam się pamiętać o tym i prosić, żeby ktoś mnie sfotografował. Natomiast zauważyłam ostatnio, że mamy mało zdjęć na których widać całą naszą rodzinę. I tutaj potrzebny jest ktoś z boku lub urządzenie, które nam w tym pomoże (statyw, selfie stick). Pamiętajmy o tym co jest dla nas ważne. - Jeśli zależy Ci na wywołaniu zdjęć, to pamiętaj o dobrej jakości zdjęć.
Mam tu na myśli dobre oświetlenie i kadr. Nie jestem profesjonalnym fotografem i ten poste też nie ma z Ciebie takiego zrobić. Chodzi o to, aby patrząc na podgląd zwracać uwagę na to co jest na drugim i trzecim planie. Chodzi o jakieś śmieci w tle, bałagan, odbicia w lustrach, szybach i innych gładkich powierzchniach, innych ludzi wchodzących w kadr itd. Ze świtałem latem na dworze raczej nie powinno być problemu. - Codziennie wieczorem lub rano rób wstępną segregację zdjęć.
Nie przywiązuj do tego bardzo dużej wagi. Chodzi o to, żeby od razu usunąć zdjęcia nieostre, z zamkniętymi oczami, niedoświetlone, z mistrzami trzeciego planu, z ewidentnie złym kadrem, z przysłoniętym palcem itd.. Czyli ogólnie takie, których zazwyczaj nie chcemy i musimy w dużych ilościach usuwać po powrocie do domu. Zrób to wcześniej. Po pierwsze zajmie Ci to dużo mniej czasu. Na tym etapie masz jeszcze uczucie ekscytacji i radości z tego gdzie jesteś, więc przeglądanie zdjęć jest też tym radosnym elementem. Przglądanie zdjęć z jednego dnia, to tylko kilka minut, a przeglądanie w domu zdjęć z klkuk dni, to czasem kilka godzin. - Kiedy już to zrobisz, to zobacz, które z tych pozostałych zdjęć jest bardzo dobre i chcesz je wydrukować.
Wybierz te zdjęcia, które od razu zwróciły Twoją uwagę, serce mocniej zabiło i myślisz, że to jest bardzo dobra fotografia. To jest właśnie zdjęcie, które warto skopiować do innego specjlanego folderu. To będzie miejsce, w którym przechowasz zdjęcia, które będą już gotowe do druku. Dzięk temu, że te zdjęcia będą w tym foderze, to od razu będziesz widzieć ile tych zdjęć jest. Jeśli masz taką możliwość, to zabezpiecz je robiąc kopię zapasową w chmurze lub na innym nośniku pamięci.
Dzięki tym prostym zasadom zrobisz znacznie mniej zdjęć, a jeszcze mniej przywieziesz do domu. Jeśli się dobrze przyłożysz do tej codziennej segregacji, to być może w domu już w ogóle nie trzeba będzie tego robić. Po prostu możesz zdjęcia skopiować i zachować na pamiątkę. A te najlepsze zdjęcia ze specjalnego folderu, które stanowią najcenniejsze wspomnienia są już posegregowane i gotowe do druku. Wystarczy już tylko wspólnie wkleić do albumu, być może zrobić pamiątkowe opisy i oglądać z rodziną i przyjaciółmi.
P.S. Jeśli ten wpis był dla Ciebie pomocny, to podziel się z innymi udostęniając na sowich profilach spłecznościowych.
Obraz SplitShire z Pixabay